Z trenerem, pasjonatem koszykówki i futbolu amerykańskiego rozmawia Paweł Szpur.
Michał, czy masz rozdarte serce pomiędzy koszykówką a futbolem amerykańskim?
Nie do końca rozdarte, ponieważ kiedy kończy się sezon koszykarski, zaczyna się futbol, a kiedy kończy się futbol, zaczyna się koszykówka. Może delikatnie się to zazębia. Nie jest to konflikt sportowy.
A jak to się stało, że z rodzimego „Górnika”, z którym byłeś związany wiele lat, trafiłeś do sąsiedniego Szczawna-Zdroju ?
Pracowałem w „Górniku” trzy bądź cztery lata. Byłem również zawodnikiem i do tego trenerem grup młodzieżowych. Na początku miałem starszą grupę juniorów, to była moja pierwsza grupa. Nikt na nas nie stawiał, a zaszliśmy bardzo wysoko. Pokonywaliśmy takie tuzy jak Turów Zgorzelec czy Śląsk Wrocław. Przy trenerze debiutancie fajnie to wyglądało. Później miałem młodsze grupy i bardzo obiecujących zawodników, ale postanowiłem pójść swoja drogą. Pojawiły się szersze perspektywy i mogliśmy wraz z Bartkiem Józefowiczem otworzyć własną szkółkę w nowo wybudowanej hali w Szczawnie-Zdroju. Podłączyliśmy się pod lokalny klub MKS Szczawno Zdrój i stworzyliśmy sekcję Basket MSK S-Z. Tam naprawdę od zera zaczęliśmy tworzyć koszykówkę.
Koszykówka swoją drogą, ale jak to się stało, że nagle poszedłeś sportowo w zupełnie inną stronę? Grasz w drużynie Miners Krauze Wałbrzych, która fantastycznie wpisała się w krajobraz sportowy Wałbrzycha.
To się wydarzyło bardziej od strony zawodniczej niż trenerskiej. W tym momencie mam jakby dwa oblicza... Zawodniczej, bo zawsze byłem aktywny, jestem uzależniony od sportu, od aktywności fizycznej i adrenaliny. To miało miejsce dwa lata temu, kiedy grałem ostatni sezon; zawodowo w "Górniku", bodajże w 2015 roku. Zajęcia z dzieciakami prowadziłem w godzinach rannych. Po południu następowała stagnacja. Ale to jest ciekawa historia, bo jeszcze wcześniej niż zakończyłem karierę koszykarską, wiedziałem, że istnieje klub w Bielawie – Bielawa Owls. To oni tak naprawdę rzucili ziarno tego futbolu amerykańskiego w Wałbrzychu. Kiedyś do nich napisałem, że mam takie gabaryty i czy nadałbym się do tego sportu.
Nie kryjesz, że zawsze interesowały cię sporty amerykańskie, czyli takie kontaktowe?
Koszykówka wiąże się z futbolem, bo dużo zawodników, na przykład takich, jak Alan Ivesron, miało dwa stypendia sportowe: koszykarskie i futbolowe. Alan mógł zostać koszykarzem lub futbolistą. Został koszykarzem, więc te sporty gdzieś się zazębiają. Ja właśnie podzielałem podobne zainteresowania, choćby oglądałem futbol na szklanym ekranie. Zadzwonili do mnie wówczas z Bielawy i powiedzieli, żebym przyjechał. Jednak niespodzianie przedłużono mi kontrakt w "Górniku", więc zrezygnowałem z propozycji, choć nie ukrywam, że mankamentem były dojazdy do Bielawy. Kiedy skończyłem grać w koszykówkę, futbol amerykański „zawitał” do mojego miasta niejako sam. To był październik 2015 roku. Przyjechali tu trenerzy z Bielawy i postanowili rozszerzyć swoją działalność, głównie o Wałbrzych i Świdnicę. Przyszedłem na pierwszy trening i tak się zahaczyłem.
Ale to było tak, że ci ludzie znaleźli ciebie, czy ty ich ?
Ci ludzie znaleźli mnie i moich kolegów, z którymi tworzymy fajną grupę, nie tylko na boisku. Ile drużyna liczy osób? Drużyna liczy około 60 osób. My występujemy w 8-osobowym futbolu, czyli takim troszeczkę mniejszym. Czyli skład meczowy to jest około 35 – 37 zawodników. Tyle musi być, żeby rozegrać mecz ? Tyle jest optymalnie, minimum to około dwudziestu dwóch. Często nasz trener musi wybierać i mówić „ty dzisiaj nie zagrasz”.
Można byłoby stworzyć jeszcze jeden klub?
Można by było... Swego czasu, jak powstawał klub, był czymś na kształt Miners A i Miners B. Treningi odbywały się na dwa razy, zawodników dzielono. Często ćwiczymy na "orlikach", bo pozwala nam to zaoszczędzić jakieś środki finansowe, które możemy spożytkować w inny sposób. Niestety, tego typu boisko, tyle osób nie pomieści. Na szczęście jednak już doszło do połączenia tych grup i jest jeden klub.
A jeśli chodzi o sprzęt – ochraniacze?
Jest to sport bardzo kontaktowy, więc wszystko trzeba sobie poosłaniać. Sprzęt sporo kosztuje. W tym sporcie jest dużo zderzeń i kolizji. Im sprzęt jest droższy, tym lepiej działa ta ochrona. Tu mieliśmy taką możliwość, że dzięki klubowi z Bielawy, który działa od 2006 roku, ten sprzęt na treningi nam przywoził. To był dodatkowy impuls. Bo dzięki temu, że mogliśmy się w tym sprzęcie poobijać, zmotywowało nas to do zakupu własnego. Zaczęliśmy od zaopatrzenia się w używany, na specjalnej giełdzie. A stroje zakupił klub.
Dziękuję za rozmowę.
Paweł Szpur
W dalszej części wywiadu dowiecie się, jakie są zasady gry futbolu amerykańskiego, jak dzieli się zespól, co to jest touch down i dlaczego każdy może zostać mistrzem tej dyscypliny. Zapraszamy na stronę facebook.com/studio.espresso.official
https://www.facebook.com/studio.espresso.official
W mury Książa powraca duch dawnych wieków... Zapraszamy na niezwykły wieczór, podczas którego czas się zatrzyma, a goście staną się częścią arystokratycznej opowieści. Kolacja degustacyjna z pokazem walk rycerskich to uczta dla ciała i ducha – połączenie wykwintnych smaków, rycerskiego rzemiosła i nocnej magii jednego z najpiękniejszych zamków w Polsce! Kolacja degustacyjna z pokazem walk rycerskich odbędzie się w dniu 8.08.2025 r., o godz. 19:00
czytaj więcejWitajcie poszukiwacze przygód i odkrywcy tajemnic! W tym roku podczas jubileuszowego, V Letniego Festiwalu Tajemnic, będziemy ponownie przeżywać akcję dotyczącą legendarnego "Złotego Pociągu" - właśnie w tym roku mija 10 lat od tego wydarzenia. Jakie atrakcje dla Was przygotowaliśmy? Przygotujcie się na wyjątkowe spotkania z inicjatorem akcji, który opowie jak to wszystko się zaczęło. Zaprosimy badaczy, którzy opowiedzą gdzie i dlaczego właśnie tam szukali. Na dziedzińcach zamkowych odbędą się pokazy sprzętu poszukiwawczego - jak działa georadar? Jak wyglądają na nim zamkowe podziemia na poziomie -50? Sprawdźmy to! W samym zamku czekają na Was wyjątkowe wystawy m.in. twierdza szyfrów - czyli tajniki podsłuchów, dla miłośników historii "Złoty Pociąg 2015 - przeżyjmy to jeszcze raz". Z pewnością wielkim zaskoczeniem będzie wystawa lamp kolejowych.
czytaj więcejTo będzie weekend, który zapamiętacie na długo! Na niebie nad Zamkiem Książ ponownie zagoszczą podniebne ewolucje, spektakularne manewry i huk silników – a wszystko to za sprawą Grupy Akrobacyjnej Żelazny, która powraca z widowiskowymi pokazami! „Podniebny Książ” to wyjątkowe wydarzenie dla wszystkich miłośników lotnictwa, adrenaliny i pięknych widoków – gdzie majestatyczne mury zamku spotykają się z niezwykłym kunsztem pilotażu.
czytaj więcejMieszkańcy Kamiennej Góry będą mieli kolejną okazję, by pomóc innym i oddać krew w centrum miasta. Mobilny punkt poboru krwi stanie na rynku już 7 lipca oraz ponownie 28 lipca 2025 roku. Rejestracja dawców potrwa w godzinach 9:00–13:00.
czytaj więcejZachęcamy do skorzystania z możliwości przeprowadzenia bezpłatnych badań profilaktycznych raka piersi. Wykonywane będą one w ramach programu profilaktycznego Narodowego Funduszu Zdrowia.
czytaj więcej