sowie

Wycinki Prasowe - Aktualności

Ostatnio komentowane
Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
Dwugłos w sprawie WSSE
2011-06-20 11:30

Mimo braku doświadczenia w pracy w biznesie oraz sprzeciwu samorządowców i załogi, została mianowana szefem Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Jak sobie wyobraża funkcjonowanie w atmosferze nieprzychylności? O to Urszulę Solińską-Marek zapytała Barbara Szeligowska.


- Nie boi się Pani, że nie będzie miała z kim pracować? Cała załoga solidarnie złożyła wypowiedzenia.
- Mam nadzieję, że to się stało pod wpływem emocji. Już w dniu zmiany zarządu spotkałam się z pracownikami, deklarując otwartość i partnerstwo w przyszłej współpracy. Bardzo sobie cenię ten zespół, a to zbiorowe wypowiedzenie podkreśla, jak bardzo są zgrani. Liczę na uspokojenie sytuacji, szczere rozmowy i chęć zachowania przez pracowników tego, co do tej pory osiągnęli. Szkoda byłoby zaprzepaścić ich dorobek.

 

- Jakie jest Pani przygotowanie do pracy, którą przyjdzie Pani teraz wykonywać?
- Uważam, że moje wykształcenie pozwala na pełnienie funkcji, którą mi powierzono. Ukończyłam studia ekonomiczne oraz 5-letnie studia doktoranckie, a także podyplomowe. Posiadam szereg uprawnień i certyfikatów. Realizowałam duże projekty międzynarodowe, moja działalność nie ograniczała się do Dolnego Śląska. Nowa praca, to nowe wyzwania. Ja chcę te wyzwania podjąć. Uważam, że jestem tak przygotowana, że sprostam im bez trudu.

 

- Pod adresem ministerstwa padają zarzuty, że zmiana zarządu strefy, to polityczny skok na kasę. W tym wypadku chodzi o PSL, bo z tej partii wywodzi się minister gospodarki, a także Pani i Pani zastępczyni, Lidia Jarmułowicz.
- Nie należę do żadnej partii politycznej i nigdy nie należałam. Zawsze byłam pracownikiem niezależnym i mam nadzieję, że zaproponowano mi tę pracę ze względu na moje referencje, a nie przynależność partyjną. Wcześniej współpracowałam z różnymi resortami i nie zależało to od tego czy należę do partii czy nie. Informacje na ten temat, podawane w mediach, były informacjami na wyrost.

 

- WSSE ma bardzo dobrą opinię, co jest zasługą jej dotychczasowego zarządu. Uważa Pani za sprawiedliwe, ze taki zarząd się odwołuje, by zrobić miejsce dla “swoich”?
- Zdaję sobie sprawę, że ta decyzja nie jest dobrze przyjęta. Podkreślam jednak, że zarząd nie został odwołany, tylko skończyła się jego kadencja, a minister postanowił rozpocząć współpracę z kimś innym. W zachodnich firmach to jest normalna praktyka. Mam wielkie uznanie dla osiągnięć Mirosława Grebera i zaproponowałam mu współpracę. Teraz najważniejszą sprawą jest uspokojenie atmosfery wokół strefy, bo czekają nas ważne decyzje, związane z nowymi inwestycjami. Moim priorytetem będzie doprowadzić te sprawy do finału. Podsycanie nerwowości i niepokoju nikomu nie wyjdzie na dobre. Ja mam zamiar ciężko pracować i liczę na zespół.

 

- Czy bierze Pani pod uwagę przeniesienie zarządu firmy do Wrocławia, czy Invest Park będzie jednak budował planowany biurowiec przy ul. Uczniowskiej?
- Na te pytanie nie znam w tej chwili odpowiedzi. Mogę tylko powiedzieć, że dojazdy do pracy nie stanowią dla mnie problemu.

 

Źródło: 30 minut
 



Wróć
dodaj komentarz | Komentarze: